Inne 4 Aug 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (04.08)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 4 sierpnia. (Łk 7, 16) Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

Pierwsze czytanie:

(Lb 13, 1-2. 25 – 14, 1. 26-30. 34-35)
Na pustyni Paran Pan przemówił do Mojżesza tymi słowami: "Poślij ludzi, aby zbadali kraj Kanaan, który chcę dać synom Izraela. Wyślecie po jednym z każdego pokolenia ich przodków, tych wszystkich, którzy są w nich książętami". Po czterdziestu dniach wrócili z rozpoznania kraju. Przyszli na pustynię Paran do Kadesz i stanęli przed Mojżeszem i Aaronem oraz przed całą społecznością Izraelitów, złożyli przed nimi sprawozdanie oraz pokazali owoce kraju. I tak im opowiedzieli: "Udaliśmy się do kraju, do którego nas posłałeś. Jest to kraj rzeczywiście opływający w mleko i miód, a oto jego owoce. Jednakże lud, który w nim mieszka, jest silny, a miasta są obwarowane i bardzo wielkie. Widzieliśmy tam również Anakitów. Amalekici zajmują okolice Negebu; w górach mieszkają Chittyci, Jebusyci i Amoryci, Kananejczycy wreszcie mieszkają nad morzem i nad brzegami Jordanu". Wtedy próbował Kaleb uspokoić lud, który zaczął się burzyć przeciw Mojżeszowi, i rzekł: "Trzeba ruszyć i zdobyć kraj – na pewno zdołamy go zająć". Lecz mężowie, którzy razem z nim byli, rzekli: "Nie możemy wyruszyć przeciw temu ludowi, bo jest silniejszy od nas". I rozgłaszali złe wiadomości o kraju, który zbadali, mówiąc do Izraelitów: "Kraj, który przeszliśmy, aby go zbadać, jest krajem, który pożera swoich mieszkańców. Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są wysokiego wzrostu. Widzieliśmy tam nawet olbrzymów – Anakici pochodzą od olbrzymów – a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach". Wtedy całe zgromadzenie zaczęło wołać, podnosząc głos. I płakał lud owej nocy. Pan przemówił znów do Mojżesza i Aarona i rzekł: "Jak długo mam znosić to przewrotne zgromadzenie szemrzące przeciw Mnie? Słyszałem szemranie Izraelitów przeciw Mnie. Powiedz im: Na moje życie – mówi Pan – postąpię z wami według słów, które wypowiedzieliście przede Mną. Trupy wasze zalegną tę pustynię. Wy wszyscy, którzy zostaliście spisani w wieku od dwudziestu lat wzwyż, wy, którzy przeciwko Mnie szemraliście, nie wejdziecie z pewnością do kraju, w którym uroczyście poprzysiągłem wam zamieszkanie, z pewnością nie wejdziecie – z wyjątkiem Kaleba, syna Jefunnego, i Jozuego, syna Nuna. Poznaliście kraj w przeciągu czterdziestu dni; każdy dzień teraz zamieni się w rok i przez czterdzieści lat pokutować będziecie za winy, i poznacie, co to znaczy, gdy Ja się oddalę. Ja, Pan, powiedziałem! Zaprawdę, w ten sposób postąpię z tą złą zgrają, która się zebrała przeciw Mnie. Na tej pustyni zniszczeją i tutaj pomrą".

 

Psalm:

(Ps 106 (105), 6-7a. 13-14. 21-22. 23)
REFREN: Pamiętaj o nas i przyjdź nam z pomocą

Grzeszyliśmy jak nasi ojcowie,
popełniliśmy nieprawość, żyliśmy występnie.
Ojcowie nasi w Egipcie
nie pojęli Twych cudów.

Szybko zapomnieli o Jego czynach,
nie czekali na Jego radę.
Pożądaniem pałając na pustyni,
wystawili tam Boga na próbę.

Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chamitów,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.

Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec.
On wstawił się do Niego,
aby odwrócić Jego gniew niszczący.

Aklamacja (Łk 7, 16)
Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

 

Ewangelia:

(Mt 15, 21-28)
Jezus podążył w okolice Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała: "Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: "Odpraw ją, bo krzyczy za nami". Lecz On odpowiedział: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, padła Mu do nóg i prosiła: "Panie, dopomóż mi". On jednak odparł: "Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom". A ona odrzekła: "Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów". Wtedy Jezus jej odpowiedział: "O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz!" Od tej chwili jej córka była zdrowa.

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

W dzisiejszym czytaniu spotykamy naród wybrany u wrót Ziemi Obiecanej. Ich podróż z Egiptu trwała niewiele więcej niż rok. W tym czasie wiele się wydarzyło: zawarli przymierze z Bogiem i otrzymali Prawo, do przestrzegania którego się zobowiązali, zbudowali przenośny przybytek i cieszyli się obecnością Boga, który karmił ich i poił w trudnych, pustynnych warunkach. I oto dochodzą do celu podróży – do ziemi Kanaanu. Jednak w ostatniej chwili ogarnia ich strach. Pomimo, że widzieli jak niezwyciężone wojsko faraona tonie w morzu, a sami zwyciężyli Amalekitów, nie są w stanie wykrzesać z siebie wystarczającej wiary, aby z Bożą pomocą uczynić ostatni krok. Bóg zdał sobie sprawę, że to pokolenie wyszło z Egiptu, ale do Kanaanu wejść nie jest w stanie. Dopiero nowe pokolenie podejmie się tego zadania. A w naszych czasach? Coraz częściej mówi się o kryzysie wiary, o pustoszejących kościołach i klasztorach. Te zjawiska przypominają olbrzymów Kanaanu – są groźne, wydają się nie do zwyciężenia. Ale przecież kiedy kardynał Wyszyński zawierzał Kościół Matce Boskiej, to też była to walka z olbrzymami totalitarnego systemu, walka zwycięska. A może dziś słowo „zawierzenie” straciło na aktualności?

 

Komentarz do psalmu:

Słowa psalmu responsoryjnego zaczynają się w jakiejś bliżej nieokreślonej teraźniejszości. Słyszymy w liczbie mnogiej: „Zgrzeszyliśmy wraz z naszymi przodkami”. To cały naród w jakimś momencie dziejów dostrzega pewien powtarzający się schemat grzechu. Ten brak określenia czasu pomaga nam widzieć w tym psalmie naszą własną, obecną sytuację. To my grzeszymy jak i nasi przodkowie. Grzechy mogą się różnić w różnych epokach, ale zazwyczaj mają tę samą przyczynę – brak wiary, że Bóg jest z nami, co prowadzi do szukania własnych, często grzesznych rozwiązań. Dlatego pojawiają się słowa wyrzutów: „Szybko o dziełach Jego zapomnieli” czy „zapomnieli o Bogu, który ich ocalił”. Ten psalm uświadamia nam, że powinniśmy mieć swoją osobistą historię z Bogiem, doświadczenie głębokiej modlitwy lub przebaczenia, doświadczenie cudownego Bożego działania. Takie doświadczenie pomaga nam przetrwać nawet najtrudniejsze momenty.

 

Komentarz do Ewangelii:

Ewangelia o Syrofenicjance nie jest łatwa do słuchania. Pan Jezus jak gdyby ociąga się z wysłuchaniem błagania zrozpaczonej matki o uzdrowienie jej dziecka. Na początku nie chce jej słuchać, później zaczyna z nią swoiste pertraktacje. Wszystko kończy się jednak szczęśliwie. Dziecko zostaje uzdrowione, a wiara matki zostaje wyróżniona piękną pochwałą Zbawiciela. Niekiedy możemy odnieść wrażenie, że jesteśmy w sytuacji tej biednej kobiety. Modlimy się, ale Pan Bóg jak gdyby nas nie słyszał, nie spełnia naszych próśb. Zadajemy sobie wtedy pytania: czy może ja źle się modlę? A może jestem po prostu niegodny/niegodna, żeby moja prośba doszła do Boga? Może dla Boga jestem właśnie taką Syrofenicjanką, kobietą z innego ludu? W takich chwilach warto wrócić do tej Ewangelii i przypomnieć sobie, że „kołaczącemu otworzą” oraz „czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 7)

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

 

(Łk 7, 16)
Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

Módlmy się.

Nawet szczenięta jedzą okruchy ze stołu Pańskiego a co dopiero my dzieci Boże! Chwała Tobie Panie.

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor