Uroczystość Bożego Ciała i N. Drogi Krzyżowej wyszydzane na ulicach Torunia
Inne z kategorii
O Mszy papieża Piusa [VIDEO]
Komentarz do liturgii na XIV Niedzielę w ciągu roku
Jad i szyderstwa sączyły się z niewielkiej antyprocesji, którą wczoraj urządziła w Toruniu nieduża grupa feministek.
Takie sprawy pomija się milczeniem, bo żal po prostu kobiet, które robią żenujący cyrk z samych siebie, czego nie omieszkali wskazać internauci pod "relacją na żywo", udostępnioną przez jedną ze znanych stron internetowych.
Całe wydarzenie zostało zorganizowane rzekomo z powodu urodzin o. Tadeusza Rydzyka, pod adresem którego padały personalne inwektywy. Swoją drogą ciekawe, czy kiedykolwiek którykolwiek z obywateli publicznie został kiedyś tak potraktowany w naszym kraju? A gdyby był, to czy przeszedłby obojętnie nad tym? Lincz publiczny nie powinien być sprawą dla prokuratury? Czy tak czyni się jakiemukolwiek człowiekowi w krajach europejskich? Czy to jakaś nowa norma?
Wielu zrobiło sobie z o. Tadeusza Rydzyka kukiełkę do publicznego poniżania, jakby nie miał praw obywatelskich. Ale nie chodzi tylko o szydzenie z jednego człowieka.
Otóż poprzebierane szyderczo w białe sukienki kobiety, z wiankami na głowach, sypiąc kwiatki, szły w lichej co prawda, ale jednak, 'procesji'. Wstążki, symboliczne coś po środku bodajże z koroną... to było publiczne szyderstwo z katolickiego Święta Bożego Ciała. Perfidne i zamierzone.
Potem rozwieszono na wieszakach to, co nazwano stacjami Drogi Krzyżowej.
"Stacja I - Kobieta na śmierć skazana!" - krzyczała jedna z kobiet i dalej odczytywała treść szyderstwa oczywiście podnosząc temat zakazu aborcji.
Dalsze części mogą sobie Państwo dopowiedzieć...
Wszystko było atakiem personalnym, publicznym linczem na obywatelu Polski, ale przede wszystkim szyderstwem z uroczystości Bożego Ciała i Męki Jezusa Chrystusa. Nakłaniano ,do aktu apostazji, rozdając odpowiedni według feministek dokument.
Owo publiczne wydarzenie z ulic naszego kraju, i to po sąsiedzku, z Torunia pewnie teraz niektóre stacje telewizyjne pokażą w odpowiedniej kompilacji ujęć, jakoby były tam tłumy. Otóż było niewiele osób, ale to, co publicznie uczyniły te kobiety wymaga reakcji.
Czy społeczeństwo zareaguje?
A może panie krzyczące podczas procesji hasło: "prawa Episkopatu (nie wiadomo co miały na myśli, bo czegoś takiego nie ma), są gorsze od szariatu" zorganizują teraz szyderczą inscenizację na temat pielgrzymki do Mekki?
Ciekawe jakie byłyby reakcje wyznawców islamu...
red. KB