Felieton 18 Jun 2019 | Redaktor
List do redakcji:

Drodzy Czytelnicy Katolickiej Bydgoszczy. Do redakcji właśnie przyszedł list, który tak naprawdę jest listem do nas wszystkich. Oto historia siostrzanej miłości i ogromna prośba o pomoc.

[Dane autorki listu są znane redakcji i poświadczamy autentyczność sprawy.]

Na jednym z portali internetowych przeczytałam artykuł o muzułmance uzdrowionej ze stwardnienia rozsianego. Historia była stosunkowo prosta: Allah nie pomógł, postanowiła popełnić samobójstwo i wtedy usłyszała o Jezusie – Jemu postanowiła dać szansę. Na drugi dzień kobieta obudziła się zdrowa, a badania rezonansem magnetycznym nie wykazały żadnej choroby.

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o Agnieszce, która wprawdzie nie jest muzułmanką, ale jest niewierząca. Kilka dni temu lekarze postawili jej diagnozę: stwardnienie rozsiane. Jej reakcja – zupełna rozpacz, histeria, pretensje do rodziców – osób, które ją kochają najbardziej na świecie. To wszystko oraz poczucie totalnego braku nadziei zepchnęło ją na same dno ciemnej otchłani, z której sama nie jest w stanie się wydobyć. Tymczasem wierzę, że jest Ktoś, kto może ją uzdrowić, byleby tylko dała Mu szansę.

Problem w tym, że wszystkie prośby i sugestie rozbijają się o mur braku wiary. „Nie takiego wsparcia potrzebuję” powiedziała, kiedy mama poinformowała ją o planowanym Jerychu Różańcowym w intencji jej uzdrowienia. Dziewczyna jest w tak złym stanie psychicznym, że nie chce sobie dać nawet nadziei, a przecież ta ponoć umiera ostatnia…

Stąd mój apel do Was, ludzi dobrej woli, wrażliwych serc i sumień – proszę Was o modlitwę o nawrócenie i uzdrowienie Agnieszki. Wierzę głęboko, że jest to możliwe i pragnę, aby i ona uwierzyła… Nieważne, czy będzie to Koronka do Bożego Miłosierdzia, czy dziesiątek Różańca – za wszystkie modlitwy i akty strzeliste ofiarowane w jej intencji składam wielkie podziękowania. Wiem, że mając Was nie jestem w tej modlitwie sama …

Siostra

p. s. Od redakcji:

Przekazujemy Państwu ten list z nadzieją, że wielu z nas otoczy Agnieszkę wstawienniczą modlitwą, która zawsze jest skuteczna, na co są miliony dowodów.

Jeżeli Państwo również chcieliby zaapelować do Czytelników KB o jakąś szczególną modlitwę wstawienniczą, proszę pisać na adres redakcji:

redakcja@katolicka.bydgoszcz.pl,

Po weryfikacji chętnie udostępnimy Państwa prośbę. Katolicka Bydgoszcz służy nam wszystkim także i w ten sposób.

foto: pixabey

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor