Felieton 12 Jan 2018 | Redaktor
Pasterze mają trwać blisko Boga i ludzi - mówi Papież Francisze

9 stycznia podczas Mszy Świętej w Domu Św. Marty papież Franciszek powiedział:

"Kapłani wiodący podwójne życie zadają Kościołowi wielką ranę, lecz i oni nie powinni tracić nadziei. Zawsze można wrócić do Boga" –

Ewangelia tego dnia mówiła o nauczaniu kapłańskim, ale tylko Jezus nauczał jak ten, który ma władzę, a uczeni w Piśmie nie. To było zadziwiające. Papież Franciszek stwierdził:

„Bo był blisko, rozumiał. Przyjmował, uzdrawiał i nauczał w bliskości. Tym, co daje pasterzowi władzę lub ją w nim rozbudza, jest właśnie bliskość: bliskość względem Boga na modlitwie. Pasterz, który się nie modli, który nie szuka Boga stracił swe znaczenie. [Po drugie] bliskość względem ludzi. Pasterz oderwany od ludzi nie potrafi przekazać im przesłania. Potrzebna jest bliskość, ta podwójna bliskość. Na tym polega namaszczenie pasterza, który wzrusza się darem Boga na modlitwie, i potrafi wzruszyć w obliczu grzechów, problemów, chorób ludzi. Pozwala, by to go poruszyło”

„Jezus -mówił dalej Ojciec Święty - jest w tym bardzo jasny: róbcie to, co wam mówią, ale nie naśladujcie tego, co robią. Podwójne życie.

Przykro jest patrzeć na pasterzy, którzy wiodą podwójne życie. Jest to rana Kościoła. Chorzy pasterze, którzy stracili władzę i pogrążają się w tym podwójnym życiu. Podwójne życie może się przejawiać na wiele różnych sposobów, ale zawsze jest to podwójne życie. Jezus jest dla nich bardzo surowy. Nie tylko zaleca ludziom, by ich słuchali, lecz ich czynów nie naśladowali. Mówi coś jeszcze: groby pobielane. Piękni w nauczaniu, na zewnątrz, a w środku zgnilizna. Tak kończą pasterze, w których nie ma bliskości z Bogiem na modlitwie i z ludźmi we współczuciu”

źródło: rv

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor