Kilkaset obiadów dziennie jest wydawanych potrzebującym w bazylice
Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia jest znane od lat ze swej działalności. Każdego dnia rozdaje przy bydgoskiej bazylice ciepłe posiłki potrzebującym, środki higieniczne, odzież.
Inne z kategorii
Czas pandemii nie zatrzymał tej działalności. Z początkiem pandemii służące tam osoby zostały odesłane jednak do domów z racji chronienia ich przed zagrożeniem koronawirusem, a kapłani w liczbie dwunastu stanęli w kuchni i każdego dnia gotują kilkaset obiadów. Dołączyli też wolontariusze.
-Od księży dowiadujemy się, że w ogrodzie zgromadzili się ludzie potrzebujący z całej Bydgoszczy. Są tacy którzy mieszkają na ulicy i przychodzą tu od lat. Wśród nich byli nauczyciele i sportowcy - pisze w swojej relacji z bazyliki Monika Siewert - Są starsi i schorowani, którym emerytura nie pozwala na wszystkie konieczne wydatki, więc chociaż jeść przychodzą do bazyliki. Są tu osoby, które jeszcze miesiąc temu pracowały na umowach śmieciowych i żyli od pierwszego do pierwszego. Kryzys spowodowany pandemią pozbawił ich pracy - nie mają żadnych środków na utrzymanie a jeść trzeba. Księża przyznają, że kilka osób jest tu dziś pierwszy raz - niestety z dnia na dzień kolejka potrzebujących jest coraz dłuższa.
Ks. Sławomir Bar ostatnio napisał na swoim facebooku: "Dziś mamy dodatkową pomoc wróciły nasze panie do kuchni Zosia, Krysia, Ilonka, Kasia, Bożenka, Nina także jest moc."
Ktokolwiek chciałby pomóc w tych działaniach, może to uczynić. Wszystkie informacje są na profilu Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia, pod linkiem: TUTAJ
Pamietajmy, tam wydaje się nie kilka, ale kilkaset obiadów dziennie!
oprac. K. Chrzan
fot. fb Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia