Felieton 10 Mar 2019 | Redaktor
Ministerstwo wykorzystane przy toruńskiej wystawie? Co dalej?

"MKiDN dwukrotnie odmówiło dotacji celowej na wystawę retrospektywną i cykl performansów Mariny Abramović w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu” - taką odpowiedź otrzymała w mailu redakcja PCH24, w sprawie okultystycznego wernisażu niejakiej Abramovic w Toruniu w ostatnich dniach.

W informacji na portalu czytamy dalej: toruńska instytucja „bezpodstawnie wykorzystała logotyp MKiDN”. Resort zaprzeczył również, że finansuje skandaliczny pokaz.

A zatem doszło do manipulacji, czyli publicznego wprowadzenia w błąd obywateli Polski. Zobaczmy logikę tego wszystkiego: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego to grupa osób występująca w imieniu Polaków. Ta instytucja ma do dyspozycji środki zgromadzone z portfeli obywateli Polski, którą rozdysponowuje na cele kulturalne. A zatem to my wszyscy jestesmy sponsorami wydarzeń kulturalnych w naszym kraju.

Nie wszystkie nam się podoboją, nie wszystkie są rzeczywiście sztuką, mamy do czynienia bowiem z tak rozmytym pojęciem piękna, bywa więc że mamy do czynienia z procesem tworzenia w przestrzeniach publicznych tzw. antykultury. Odbywa się na to wielu płaszczyznach, wykorzystując najróżniejszą tematykę , religijną oczywiście również. Szokowanie stało się kryterium popularności. Zdarza się, że nie tylko o sam szok chodzi u tzw. performerów, gdyż jakas część z nich porusza się po terenie duchowym, realnie otwierając się na okultyzm. To sa fakty.

Wystawa toruńska performerki Abramovic uznawana jest przez wielu za wydarzenie z przestrzeni okultystycznej. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odmówiło udzielenia funduszy na pokazy tej osoby i bardzo słusznie, bo byłoby absurdem sponsorować z kieszeni Polaków organizowanie tego typu imprez. Wykorzystano jednak logo MKiDN, co oznacza wprowadzenie opinii publicznej w błąd, pokazując rządową i kulturową aprobatę dla pokazu Abramovic.

Dalej na stronie PCH24 czytamy: „Od 2005 r. Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu jest instytucją kultury współprowadzoną przez Gminę Miasta Toruń, Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Głównym organizatorem CSW jest Gmina Miasta Toruń”

Co dalej zatem? Czy będą wyciągnięte konsekwencje takiego wykorzystania ministerialnego autorytetu do promocji wydarzenia, przeciw któremu wystąpiło wielu Polaków, uznawszy je za okultystyczne, a tym samym za po prostu złe?

Czas pokaże. Ale chyba dla wszystkich jest jasne, że ani logiem MKiDN, ani finansami ministerialnymi nie można sobie szastać o tak. To jest dobro wspólne i jesli ewidentnie mamy do czynienia z jakimś złem, to należy reagowac w sposób adekwatny. Zobaczmy więc co się wydarzy.

KB

Źródło: PCH24

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor