Inne 23 Mar 06:39 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (23 marzec)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 23 marca. (Ez 18,31) Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Pierwsze czytanie:

 (Ez 37,21-28)
Tak mówi Pan Bóg: Oto wybieram Izraelitów spośród ludów, do których pociągnęli, i zbieram ich ze wszystkich stron, i prowadzę ich do ich kraju. I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa. I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem. Sługa mój, Dawid, będzie królem nad nimi i wszyscy oni będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać. Będą mieszkali w kraju, który dałem słudze mojemu, Jakubowi, w którym mieszkali wasi przodkowie. Mieszkać w nim będą, oni i synowie, i wnuki ich na zawsze, a mój sługa, Dawid, będzie na zawsze ich władcą. I zawrę z nimi przymierze pokoju: będzie to wiekuiste przymierze z nimi. Założę ich i rozmnożę, a mój przybytek pośród nich umieszczę na stałe. Mieszkanie moje będzie pośród nich, a Ja będę ich Bogiem, oni zaś będą moim ludem. Ludy zaś pogańskie poznają, że Ja jestem Pan, który uświęca Izraela, gdy mój przybytek będzie wśród nich na zawsze.

Psalm:

 

(Jr 31,10-13)
REFREN: Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Słuchajcie, narody, słowa Pańskiego,
głoście na dalekich wyspach i mówcie:
„Ten, który rozproszył Izraela, znów go zgromadzi
i będzie czuwał nad nim jak pasterz nad swym stadem”.

Pan bowiem uwolni Jakuba,
wybawi go z ręki silniejszego od niego.
Przyjdą z weselem na szczyt Syjonu
i rozradują się błogosławieństwem Pana.

Wtedy dziewica rozweseli się w tańcu
i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.
Zamienię bowiem ich smutek w radość,
pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.

 

Aklamacja (Ez 18,31)
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Ewangelia:

 (J 11,45-57)
Wielu spośród żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród. Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród. Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić. Odtąd Jezus już nie występował wśród żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto? Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Ezechiel, prorok z czasów wygnania babilońskiego, zapowiada powrót narodu wybranego do Ziemi Obiecanej, ziemi ojców. Ma temu towarzyszyć pojednanie narodów, panowanie jednego króla i wierność jednemu Bogu. Bóg zamieszka wśród swego ludu na zawsze. Obietnice te przerastają czasy Ezechiela i wypełniają się dopiero w Osobie Jezusa. To On jest zapowiedzianym Królem, nowym Dawidem. To On przynosi przymierze pokoju. To On jest przybytkiem - świątynią i mieszka wśród swoich na zawsze. Owo przymierze, pokój i dar trwałej obecności Jezus wysłuży nam na krzyżu. „Gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”, powie On w Ewangelii św. Jana (12, 32).
Serce Boga bardzo za nami tęskni. Za nami oraz za naszym szczęściem. Bóg pragnie naszego dobra. Mówi nam o tym dzisiejszy tekst na kilka sposobów. Zobaczmy nagromadzenie obietnic: i zbieram ich, i uczynię ich jednym ludem, i już nie będą się kalać, i zawrę z nimi przymierze pokoju, osadzę ich i rozmnożę… Zobaczmy powtarzającą się formułę przymierza: „będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem”, a dalej: „Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”. Zauważmy wreszcie powracające słowo: na zawsze, na zawsze… Wsłuchajmy się w Boże pragnienie i pozwólmy, aby ono wybrzmiało w naszym własnym sercu. Nasza tęsknota za Bogiem, a także za pokojem, harmonią i szczęściem, jest odbiciem Bożej tęsknoty.

 

Komentarz do pierwszego psalmu

Psalm zaczerpnięty z Księgi Jeremiasza powtarza myśli z dzisiejszego pierwszego czytania: Bóg zamierza na powrót zgromadzić swój lud w Ziemi Obiecanej. Akcent pada tu jednak na orędzie dla narodów, dla najdalszych wysp (które w języku biblijnym oznaczają właśnie odległe ludy, oddzielone od Izraela nie tyle morzem, co samą odległością). Im to jest głoszona dobra nowina o błogosławieństwie od Pana, nowina pełna radości i wesela. Można by jednak zadać pytanie: po co narodom taka nowina? Co im z tego, że Bóg czyni wielkie rzeczy Izraelowi?
Otóż mamy tu zwiastuny prawdy o powszechności zbawienia. Zgromadzenie Izraela wokół swego Boga to dopiero początek dzieła Bożego. Przy Jezusie zgromadzą się wszystkie narody, a także wszystkie pokolenia: młodzieńcy ze starcami.

 

Komentarz do Ewangelii

Atmosfera wokół Osoby Jezusa zagęszcza się i osiąga punkt kulminacyjny. Postawy skrajnie polaryzują się. Wielu uwierzyło w Niego, natomiast arcykapłani i faryzeusze postanawiają Go zabić. Dramat wyboru lub odrzucenia Jezusa będzie się odtąd dokonywał w każdym ludzkim sercu aż do skończenia świata. Wybór Jezusa nie jest wyborem łatwym, wymaga konsekwentnie wyboru krzyża, jakkolwiek ten krzyż miałby w konkretach życia wyglądać. Członkowie Sanhedrynu precyzyjnie nazwali swój krzyż: „przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród”. Być może uznanie Jezusa za Mesjasza rzeczywiście przyspieszyłoby te wydarzenia. One jednak i tak się dokonały, tyle że później, w 70 roku naszej ery. Bez związku z Jezusem nie były już jednak krzyżem, to znaczy straciły wartość zbawczą. Wydarzeniom nieuchronnym tylko Jezus może nadać ostateczny sens. Przeżywane w łączności z Nim stają się ofiarą za zbawienie świata.
Jezus nadal gromadzi wokół siebie rozproszone dzieci Boże. Czy pozwolę się przygarnąć? Czy zechcę Mu pomóc?

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD

źródło: mateusz.pl

 

 (Ez 18,31)
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Módlmy się.

(Jr 31,10-13)
Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor