Felieton 14 Aug 2018 | Redaktor
O męskim sercu, czyli jak to jest z emocjami u mężczyzn

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pewien temat i chciałbym się z wami podzielić przemyśleniami z nim związanymi. Chodzi mi o problem męskiego serca.

Celem tego wpisu jest próba zmiany spojrzenia na facetów w sposób zero-jedynkowy. Co mam na myśli? Spotykam się dość często z podejściem, że faceci są gruboskórni, nie potrafią okazywać emocji i przeżywać szeroko pojętych uczuć.

Jest to prawda, że my mężczyźni faktycznie mamy często problem z uzewnętrznieniem siebie samych. Często bywa też, że tak zostaliśmy wychowani, żeby nie okazywać zbyt wylewnie emocji. Problem w tym, że nie oznacza to, że ich nie doświadczamy. Prawda jest taka, że wszystkie uczucia często magazynujemy w sercu i nie pokazujemy ich światu, nawet żonie. Nie jest to zasadą, ale widzę, że często się to zdarza.

Męskie serce przyrównałbym do magazynu, w którym te wszystkie przeżycia są gromadzone i czasem, w sytuacjach kryzysowych, otwierają się nie te szuflady co trzeba i wtedy z faceta wylewa się strumień emocji.

Kłótnia z żoną jest często takim momentem… Nagle się okazuje, że czyjaś uwaga sprzed wielu miesięcy zrobiła mu wielką przykrość, ale mężczyzna tego nie dał po sobie poznać. O co mi teraz chodzi…. nie chcę się za dużo rozpisywać, chciałbym, abyście miłe Panie po prostu pamiętały, że gdy następnym razem przy przyjaciółkach będziecie się wyśmiewać z waszego faceta, jaki on to jest nieporadny i nawet śrubki nie potrafi dobrze dokręcić, to pamiętajcie, że on to odczuje bardzo mocno.

Nie pokaże po sobie, może nawet się będzie śmiał, ale w sercu będzie to wielki ból. Tak przy okazji, w ten właśnie sposób wyhodować sobie można faceta kanapowca, który siedzi i ogląda tv i nic nie robi, oprócz chodzenia do pracy. Wystarczy dobić jego chęci i pewność siebie – to naprawdę łatwe, wystarczy kilka uszczypliwych uwag przy swojej mamusi, jaki to ten mój mąż jest słaby gospodarz i w ogóle…

Żeby sprawić, aby mąż zajmował się domem, trzeba pobudzać go do działania i wyrażać uznanie za to, co zrobił.

Szybki rachunek sumienia, kiedy ostatni raz powiedziałaś mu po jakiejś wykonanej przez niego dobrze pracy (np. dokręcenie śrub), że go podziwiasz, jakim jest świetnym majstrem????

Uwierzcie mi – wystarczy. Żeby pobudzić męskie serce do działania przede wszystkim nie należy go ranić, a także dokładać starań, aby czuł, że jego robota jest doceniana.

W płynny sposób przeszedłem z jednego tematu do drugiego. Kochane Panie, włóżmy między bajki twierdzenie, że mężczyźni nie posiadają uczuć. Każdy z nas doświadcza wszystkich emocji, tyle tylko, że w inny sposób je wyraża.

Myślę, że warto pochylić się nad męskim sercem i troszkę poznać, co tam ten wasz facet ma w środku, a może się okaże, że z pozoru sztywny mężczyzna może mieć prawdziwą głębię w swym sercu.

Fakt, że w historii było tylu wielkich muzyków, ,malarzy, poetów, pokazuje, że męskie serce jest zdolne do tworzenia rzeczy wzniosłych i pięknych. Jak dla mnie to daje do myślenia.

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Janusz Stanecki

z cyklu: Niebieska Ławeczka

http://niebieska-laweczka.pl/serce-mezczyzny/

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor